Strona:Józef Ignacy Kraszewski-Wieczory drezdeńskie.djvu/284

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Pewien rodzaj wyższości i potęgi nawykliśmy przyznawać mężom, którzy w teoryi i praktyce połamali wszelkie idee zasadnicze dla dopięcia tego, co się zowie wyższym celem; znamionuje to dla nas prawie geniusz gdy się kto ze wzgardą dla prawd, bojaźliwsze umysły krępujących, oświadcza. Jednym z pierwszych, którzy tej przewrotnej zasadzie nadali powagę, był Machiavelli w swoim Il principe. Od jego czasów po dziś dzień nic się nie zmieniło, śmielsi tylko może jesteśmy jeszcze w użyciu środków niegodziwych, gdy cel widzi się nam godziwym a potrzebnym. Zbytecznem byłoby przypominać, że Machiavelli był sługą despotyzmu i żądzy panowania; zgubna więc ta zasada nie zrodziła się w łonie miłujących swobodę i szanujących godność człowieka, wydały ją potrzeby dynastyczne i ambicya, rewolucye