Strona:Henryk Szuman - O społeczeństwie poznańskiem.pdf/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

jednostki z jej łona, które, stanąwszy na szerszem stanowisku, wbrew kastowemu interesowi, popierają rozwój społeczny i oświatę mas.
Ogół nasz jednakże dalekim jest od zrozumienia tych stosunków i skłania się raczej do niewolniczego uwielbiania już nie arystokracyi, której nie mamy, ale wszystkiego co herbem trąci. A nie najmniejszą rolę w tym względzie odgrywają tu nasze kobiety. Wyćwiczone znakomicie w języku francuskim a często i w angielskim, nie mają nawet bladego pojęcia o naturze stosunków społecznych i o rzeczywistych wartościach życiowych. Ztąd nieuzasadniona duma, lekceważenie ludzi pracy i nauki, śmieszna gonitwa za herbem i tytułem. Chociażby nawet przedstawiciel tych względnych wartości co do rozwoju fizycznego i umysłowego był okazem zwyrodnienia rodu ludzkiego, będzie to zawsze dla przeciętnego typu naszej „panny na wydaniu” t. zw. „dobra partya.” W ostatnim przypadku wspaniałość trwa zazwyczaj krótko. W ręku niezdolnego przedstawiciela szlachetnego rodu topnieje, jak śniegi wiosenne, majątek, który ojciec i teść napróżno łatają, póki środki starczą. Po za umiejętnością gospodarstwa rolnego, której próba nie wytrzymała krytyki, nie umie nasz „obywatel” nic więcej; staje się więc wraz z rodziną jednym więcej ciężarem najbiedniejszego ze społeczeństw. I te smutne przykłady będą się powtarzać u nas tak długo, póki nie nauczymy się cenić człowieka i jego wewnętrznej wartości zamiast herbu i tytułu, treści zamiast formy, jądra zamiast łupiny.
— Zwrot pojednawczy w polityce, dokonany w ostatnim czasie przez społeczeństwo nasze, uważam za objaw dodatni na podstawie rozumowania, że lepiej pogodziwszy się, wynieść przynajmniej część ocalonych penatów z płonącego domu, niż walczyć z pewnością klęski. Ci co łudzili się nadzieją, że my we walce otwartej z rządem pruskim, możemy odnieść korzyści, robią wrażenie ludzi twierdzących, że gdy lew stanie do walki z myszą, tam zazwyczaj zwycięża — mysz! Sądzę jednakże, że i przy dzisiajszym zwrocie polityki nie minęło dla nas niebezpieczeństwo, kryjące się w naszej własnej niedojrzałości. Gdy rząd podaje nam już nie palec ale koniec paznokcia, my rzucamy mu się