Strona:Henryk Szuman - O społeczeństwie poznańskiem.pdf/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

lepsze chęci muszą przy dzisiajszych stosunkach najrozmaitsze napotykać przeszkody, z których nie najmniejszą jest brak zaufania i niechęć ludu samego. Ale owa niechęć wyrodziła się właśnie z tego naturalnym rozsądkiem kierowanego instynktu, który naszemu chłopu powiada, że to, co się dzieje dla jego oświaty, nie odpowiada rzeczywistym wymaganiom i nie może prowadzić do celu. Potrzeba by na to i poświęcenia własnego interesu dla sprawy ogólnej i żelaznej wytrwałości t. j. dwóch cnót kardynalnych, których u nas nie ma. Kółek włościańskich, mających oświecać naszego chłopa, jest za mało. A z tej nie wielkiej liczby znikająca zaledwie liczba funkcyonuje jako tako — reszta śpi. Odbywa się to jako pańszczyznę, od której usuwać się jakoś nie wypada, więc i rezultaty odpowiadają wysiłkom. Ale właśnie ten fakt, że niektóre kółka cieszą się powodzeniem, dowodzi, że lud nasz stanowi materyał podatny do kształcenia, jeżeli tylko znajdzie swego mistrza; wtedy topnieje owa początkowa niechęć i ustępuje miejsca żywej, czołobitnej wdzięczności dla tego, kto mu bezinteresownie światło wiedzy w darze przynosi.
Że można podnieść dobrobyt społeczeństwa, podnosząc poziom oświaty, że zwiększony dobrobyt umoralnia ludzi, to są rzeczy dawno dowiedzione; nie na podstawie oderwanych rozumowań ale statystycznemi liczbami — tylko u nas tak w tym kierunku jak i w innych dziewicza cisza — jak przed stworzeniem świata.
Chłop nasz ciemny jest, więc jest i ubogi — ciemnota nie chodzi sama, lecz ciągnie za sobą swą siostrę rodzoną, nędzę. Nie mając co jeść, wyciąga rękę po cudze, a my, którzy wszystkiemu winniśmy, kiwamy nad nim głowami. Prawa przyrodzone wyższe są od wszelkich ustaw, kodeksów, przykazań i działają z bezwzględną koniecznością; człowiek głodny i nie mający sposobu do życia, będzie zawsze targał się na cudzą własność, a jeżeli coś w wątpliwość podać możemy, to nasze prawo karanie go za to. Ale pomijając ciemnotę i jej skutki, jest chłop polski zdrową odnogą społeczną: wytrzymały, pracowity, usłużny, łakomy na rolę i przywiązany do niej. I dla tego, że takim jest, znajduje pracę za granicami naszego społeczeństwa, połączoną z wyższym zarobkiem, jedyną ucieczką przed nędzą