Strona:Gabrjela Zapolska-I Sfinks przemówi.djvu/123

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rzam, iż z trudnością chwytało się jakieś słowa. W sztukach współczesnych nie można krzyczeć, jak w obozie, ale trochę względu dla publiczności mieć trzeba, a nastroju przez szeptanie nie podnosi się wcale.