Strona:Franciszek Michejda - Polscy ewangelicy.pdf/17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ludu), gdzie szérokie warstwy ludu katolickiego przyjmą jego katolicko-polityczny program, jak n. p. szczególnie w Niemczech i Belgii. W sprawach religijno-wyznaniowych stronnictwo klerykalne stoi oczywiście na stanowisku, że li tylko kościół katolicki jest prawnym kościołem chrześciańskim, — kościół ewangelicki i wschodni jest kacerstwem i szyzmą — potęga jednak nowoczesnych idei wolności religii, wiary i sumienia, równouprawnienia wyznań przed prawem jest tak wielką i tak weszła w krew dzisiejszego społeczeństwa, że odbiła się z konieczności i na klerykalnem stronnictwie, chociaż bądź co bądź idea nowoczesnego, międzywyznaniowego, lub bezwyznaniowego państwa, mierzącego wszystkie wyznania i kościoły jedną, równą miarą, nie jest jego ideałem. W sprawach narodowościowych stronnictwa te okazały najwięcej poczucia prawa i sprawiedliwości, daleko więcej od stronnictw liberalnych, czego chlubnym dowodem jest katolicko-konserwatywne stronnictwo niemieckie w Austryi, a nawet katolickie centrum w Niemczech.
Z tej pobieżnej tylko charakterystyki stronnictw klerykalnych, czyli ultramontańskich, łatwo wywnioskować, że ewangelicy takiego stronnictwa nie mogą utworzyć, ani do niego należeć, ni być jego działaczami. Gdy mimo to słyszymy ustawicznie powtarzającą się bajkę, że my ewangelicy-narodowcy należymy do stronnictwa klerykalnego, to trudno się oprzeć przypuszczeniu, że dzieje się to w złej woli, nie dla prawdy, ale z powodów politycznych, aby stronnictwo ewangeliczno-narodowe zohydzić w oczach ewangelickiej ludności i moralnie zabić. Jestto taka sama gadanina, jak zarzuty czynione przez całą liberalno-niemiecką prasę wszystkim sławiańskim ludom i ich parlamentarnej reprezentacyi, że są wrogami wolności i sługami reakcji, chociaż Bogiem i prawdą u wszystkich stronnictw liberalnych z latarnią Diogenesa