Strona:Ferdynand Ossendowski - Słoń Birara.djvu/171

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

krótkim, złym pyskiem i zerkała żółtemi, chciwemi ślepiami.
Cofnęła się jednak i, odbiegłszy daleko, zachichotała ponuro i zuchwale.