Strona:Feliks Gwiżdż - Kośba.pdf/67

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

WESOŁY DZIEŃ NAM NASTAŁ.

Wesoły dzień nam nastał,
Tak uśmiechnięty szczerze,
Że mu, jak nigdy nikomu,
całego serca wierzę.

Ptaszki obsiadły drzewa
I wdzięczą się do słonka
I przedrzeźniają skwapliwie
Radosny hymn skowronka.

Wiatr młody i ochoczy
Z pól niesie woń brzeziny,
W szumie przebudzeń już słyszę
Miłości szept jedyny.

Rzeka, jak moja młodość,
Jak młodość moja śmiała,
Daleko poza obrzeża
Mężnie powędrowała.