Ta strona została uwierzytelniona.
Więc patrzę w Twoje w mgłach tonące oczy,
Przypodobane jasnej, letniej nocy...
I jakiś sen mię nawiedza uroczy
I czar rozkosznej, obłędnej niemocy...
— — — — — — — — — — — —
Zanim się znowu gwar, zabawa zacznie —
Chciałbym utonąć w Twych oczach na wieki...
Umiłowałem Cię pono niebacznie —
— — —