Strona:F. Antoni Ossendowski - Huculszczyzna.djvu/26

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

lawinom, a nawet spowodować może zanikanie połonin, zażądali przepisów, ochraniających kosodrzewinę, w której gąszczu niedźwiedzica wykarmia swe potomstwo, młode jelenie nabierają sił i niebywałej rozłogi wieńców, gdzie głuszyce wysiadują młode pokolenie —


J. Kossak: Odpoczynek myśliwych

czujne i spokojne, iż im ryś, ani lis nie wcisną się do opiekuńczych haszczy i nie rzucą zarzewia mordu, a nawet wilk, co zawsze niesyty dynda i tropi po połoninach, nie zwęszy w żywicznych oparach królewskiej małżonki, dla której na wiosnę, gdy na Sywuli i Wysokiej spod śnieżnych płacht wybiegną z warkotem zimne ruczaje, —