Strona:Elwira Korotyńska - 100,000 powinszowań.djvu/32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
12

Ach! bądź szczęśliwy tatusiu złoty,
Nie znaj czem smutek i czem kłopoty,
I nie pochylaj w zmartwieniu czoła
Bo wszystko zatrzeć miłość Ci zdoła,
Miłość rodzinna, miłość Twych dzieci,
Bo niby zorza w życiu Twem świeci,
Którą to miłość składam w ofierze
Dziś w dzień Imienia, bo kocham szczerze.


13

Kocham ja Ciebie, Ojczulku jedyny,
Ach! Ty wiesz o tem! Lecz przyjm od dzieciny,
Słów kilka życzeń, co z serca wprost płyną,
Co w toni życia nigdy nie zaginą.
Bądź szczęśliw zawsze, nie zaznaj zmartwienia,
Niech Ci Twój smutek w radość się zamienia,
Niech kłopot wszelki od Ciebie odlata,
Niech kwietną będzie życia Twego szata.