Strona:Eliza Orzeszkowa - Pieśń przerwana.djvu/31

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
19
PIEŚŃ PRZERWANA

białość ręki, podnoszącej kapelusz.
Przez parę sekund zdawał się wahać, czy namyślać; potem szybko przystąpił do sztachet i z kapeluszem ciągle podniesionym nieco, bardzo grzecznie wymówił:
— Czy mogę zapytać panią, kto mieszka w tym ładnym domku?
Oczyma wskazywał białą ruderkę, topiącą się w splotach fasoli.
Ona, zmieszana trochę, odpowiedziała:
— My tam mieszkamy...
Zaraz jednak poprawiła się.
— Ojciec mój, Teofil Wygrycz, ja i rodzeństwo moje...
Układ jej i sposób mówienia objawiały, że była nawykłą do