Strona:Dzieła Williama Shakspeare II tłum. Hołowiński.djvu/29

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
19
AKT PIERWSZY.

I nie tylko wdzieje nowy honor sam,
Lecz dostojeństw znaki błysną nakształt gwiazd
Na tych co są godni. — Do Inwerness wjazd[1]
Chcę uczynię dziś, przeto ci, Makbecie,
We wdzięczności mej więcej się zadłużę.

MAKBET.

Pokój dla mnie trud, jeśli ci nie służę:
Sam zostanę posłem, aby żonie nieść
O przybyciu króla pożądaną wieść;
Wnet odjeżdżam, panie.

DUNKAN.

Godny Kawdor mój!

MAKBET (do siebie).

Xiąże Kumberlandu! — Ot zawady krok!
Muszę na nim upaść, albo przebyć w skok,
Ro na drodze leży. Gwiazdy skryjcie blask!
Niech méj czarnéj żądzy nie przenika brzask.
Oko nie widź ręki, ni jéj działać broń,
Bać się będziesz widzieć to co zrobi dłoń.

(wychodzi).
DUNKAN.

Prawda, godny Banku; posiadł sławy szczyt:
Niesłychanie mężny; jegom pochwał syt;
To jest dla mnie uczta. — Spieszyć za nim czas,

    tronu za życia Króla był ogłoszony, wówczas przybierał tytuł Xięcia Kumberlandu, które to Xięstwo Szkocia miała prawem lenném od Anglii.

  1. Królowie Szkoccy co roku odwiedzali swoich Tanów. Zamek Inwerness należący do Makbeta, widział jeszcze Dr. Johnson w swéj podróży.