Strona:Dzieła M. T. Cycerona tłum. Rykaczewski t. 3 Mowy.djvu/427

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

IX. Ale w rzeczach najważniejszych jaki śmiech wzbudza. Zatrzymałem w pamięci kilka ślicznych myśli pewnego edyktu, które mu się zapewne bardzo subtelne zdają; ja zaś nikogo jeszcze nie znalazłem, coby zrozumiał co on chce powiedzieć, «Niemasz obelgi, kiedy ją godny człowiek czyni.» Naprzód, co to jest godny człowiek? bo wielu także godnych jest kary, jak on. Albo czy o takiej mówi, jaką czyni człowiek godnością przyodziany? w takim razie jaka większa być może? Co to znaczy, «czynić obelgę?» Kto tak mówi? Dodaje potem: «Niemasz strachu, kiedy nieprzyjaciel zapowiada, że cię przestraszy.» Co to znowu? czy nieprzyjaciel zwykł strach zapowiadać? I tym podobne brednie. Nie lepiejże być niemym, niżeli mówić czego nikt nie rozumie? Owoż dla czego nauczyciel jego, z krasomówcy rolnik, posiada w dobrach ludu Rzymskiego dwa tysiące morgów pola Leontyńskiego, wolnych od wszelkiego ciężaru, żeby tępy umysł ucznia bardziej jeszcze przytępił za publiczną nagrodę.

Ale to może mniejszej wagi. O to się pytam, dla czego Antoniusz tak znagła złagodniał w senacie, kiedy w edyktach tak się nasrożył. Potrzebaż było zapowiadać śmierć L. Kassiuszowi[1], dzielnemu trybunowi ludu, niezachwianemu obywatelowi, jeśliby do senatu przyszedł? D. Karfulena[2], najlepsze chęci dla Rzeczypospolitej mającego, gwałtem i groźbą z senatu rugować? Tyb. Kanucyusza[3], który z nim często sprawiedliwe i dla siebie chlubne zwodził walki, nie tylko do świątyni niedopuszczać, ale mu nawet przystępu do Kapitolu bronić? Jakiej uchwale senatu bał się żeby się nie sprzeciwili? Tej może którą postanowiono modły publiczne dla M. Lepida[4], dostojnego męża. Możnaż się było obawiać, aby

  1. L. Kassiusz, brat Kaja, nie należał do spiskowych nażycie Cezara. Cicero ad Atticum, XIV, 2.
  2. Musiał być także trybunem ludu, zginął w bitwie pod Mutyną. Epist. fam. X, 33.
  3. I ten także był trybunem ludu. Dio Cassius, XLV. Zamordowany przed ołtarzem dyktatora Cezara w Peruzyi, po krótkiej wojnie wszczętej 41 roku przez L. Antoniusza i żonę Marka Fulwią przeciw Oktawianowi. Dio Cassius, XLVIII.
  4. M. Lepidus, przyszły tryumwir, mianowany przez Cezara wielkorządcą Gallii Narboneńskiej i części Hiszpanii, pojednał Sexta Pompejusza z Antoniuszem, za co senat uchwalił na jego imię modły dziękczynienia.