Strona:Dante Alighieri - Boska komedja (tłum. Porębowicz).djvu/136

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
19 
Jako delfiny, kiedy grzbiet wygięty

Z podmorskiej fali jawią marynarzom
Na znak, aby się chronili z okręty[1],

22 
Tak ci, by ulżyć mąk, w których się prażą,

Coraz to plusną, skryją się i znowu
Grzbiet szybko, jak błysk piorunu, ukażą.

25 
Albo jak żaby w kałuży, gdy z rowu

Nad wodę pyszczki prężą za oddechem,
A kryją nogi i resztę tułowu,

28 
Tak wysterczali ci skalani grzechem;

Ale gdzie Kudłacz przejdzie, zaraz sami
We wrzątku toną, zmykając z pośpiechem.

31 
Wtem, na wspomnienie jeszcze serce drga mi,

Jeden się spóźnił, jak żaba, w bagnisko
Gdy nie uskoczy za towarzyszkami.

34 
Lecz Ostry-Pazur, który stał tuż blizko,

Śmignął, za zlepły włos hakiem do góry
Podniósł, jak wydrę obmokłą i ślizką.

37 
Z imienia znałem już djabelskie ciury,

Bo werbowanych znaczyłem w pamięci
I uważałem jak się wabił który.

40 
»Hej, Opętańcze, nie szczędź mu dziesięci

Szponów i nadrzej no porządnie łyka!«
Tak jednym głosem wołali przeklęci.

43 
»Mistrzu«, do mego rzekę Przewodnika,

»Spytaj gdy wolno, o imię maszkary,
Którą tak wrogo czerń oprawia dzika«.

46 
Więc Wódz natychmiast przystąpił do mary

I pytał, co zacz, a duch krzyknął z dołu:
»Urodziłem się w królestwie Nawary[2]


  1. Jako delfiny... Według wiary żeglarzy, delfiny mają przepowiadać burzę.
  2. Urodziłem się w królestwie Nawary. Ciampolo lub Giampolo dzięki marnotrawstwu ojca musiał być oddany w służbę dworską. Król Nawary Teobald II polubił go tak, że uczynił swym powiernikiem. Ciampolo jednak przez chciwość począł bawić się intrygami i kupczeniem urzędów.