Strona:Czarodziejski okręt.djvu/23

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   21   —

i gdy ten szybował po murawie, jakby po falach morza, dzwonił wciąż, oznajmiając wszystkim, że jadą ci, którzy uniknęli zasadzki i wiozą do domu skarby...

A w pałacu zgiełk i rozpacz bez miary. Skarby całego kraju wywiezione za jego granice, okręt czarodziejski zabrany