Strona:Cesarz Juljan Apostata i jego satyra Symposion.djvu/28

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ryczne pomysły nie wystrzeliły samorzutnie z głowy Juljana, są one raczej wynikiem lektury i medytacji. Jego studja nie były powierzchowne, obejmowały one duży obszar literatury; dzięki niezrównanej pilności przyswoił sobie Juljan gruntowne wykształcenie, rozległą wiedzę. Także w Biesiadzie czerpie on obficie z zabytków literatury greckiej, jużto wprost z oryginałów, już też — przynajmniej w części — z zasobów, nagromadzonych w antologjach i zbiorach t. zw. loci communes. Spomiędzy poetów najwięcej umiłował Juljan Homera, ale i z Hezjodem zawarł dobrą znajomość. Euripides jest dla niego, jak dla całej epoki, tragikiem w ścisłem słowa znaczeniu. Czy Juljan korzystał z utworów Menipposa? Prawdopodobnem się wydaje, że czerpał z niego wprost, nie za pośrednictwem Lukjana, którego nie wymienia. Znamiennem jest, że przytacza wiersz Hezjodowy, który zamieścił także Seneka w swej Apokolokyntosis, idąc zapewne za Menipposem. Z prozaików szczególny wpływ na Juljana wywarł Platon, z którego nazwiskiem jednak w Biesiadzie się nie spotykamy. Nie znajdujemy tamże również nazwiska Plutarcha, choć autor korzystał z niego wiele. Zarówno część pierwsza satyry, jak i dwie dalsze t. j. przemowy i oświadczenia cesarzy, mianowicie zaś polemiczna dyskusja między Cezarem a Aleksandrem Wielkim, świadczą o gruntownej znajomości dziejów Hellady i Rzymu.
Posiadał nadto Juljan kwalifikację, jaką nie mogło się wykazać wielu pisarzów; nadało mu ją doświadczenie, nabyte w działaniu na arenie publicznej. Pochodzenie, wykształcenie, stanowisko umieściły go w bliskim duchowym stosunku do postaci, które w dziełku swem wprowadza na widownię.
Przewaga materjału historycznego zasłania element satyryczny, zwłaszcza w części drugiej i trzeciej, pierwsza zaś zawiera szczegóły z życia prywatnego imperatorów, które nie mogły pobudzić czytelnika do śmiechu i wesołości, lecz raczej do żalu i oburzenia — szczegóły przynoszące ujmę władcom cesarstwa. Trudno przystąpić do zdania prof. Schönborna, który w cennej rozprawie, ogłoszonej przed 80 laty, twierdzi, że lekki ton gadki, zmieszanie dowcipu i po-