Strona:Bruno Jasieński - Człowiek zmienia skórę.djvu/059

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

przeszło trzy i pół miljona pudów wysokogatunkowego włókna...
...Kobieta na werandzie potrząsnęła głową. Włosy jak jaszczurki pobiegły po obnażonych plecach. Odwróciła się profilem, odrzuciła głowę i aby utrzymać równowagę, objęła rękoma nagie kolano.
Clarke chwycił na sobie spojrzenie Połozowej i zmieszany odwrócił się, starając się więcej nie patrzeć w okno. Ze skupieniem zwrócił uwagę na fioletowe wargi Urtabajewa, skąd wychodziły miękkie niezrozumiałe słowa.
— Należy przyjąć pod uwagę, że rozwiązanie tego problemu uwalnia Z. S. R. R. całkowicie od zależności w zdobywaniu bawełny i pozwala złoto, wydatkowane dotąd na import włókna, włożyć w nasz ciężki przemysł. Oto dlaczego rząd Związku Sowieckiego włączył nasz problem do planu swych pierwszych wielkich prac. Aby nawodnić olbrzymią tą połać ziemi, niezbędnem jest wyryć wzdłuż płaskowzgórza kanał magistralny długości 45 kilometrów i pokryć płaskowzgórze siecią kanałów o długości łącznej przewyższającej 150 kilometrów. Początek kanału magistralnego przypada o cztery kilometry od wyjścia rzeki z gór. Głębokość, w zależności od profilu, od osiemnastu do sześciu metrów...
...Po drodze z hukiem przebiegł samochód ciężarowy, ciągnąc za sobą pawi ogon kurzu. Kobieta zeskoczyła z poręczy i otrząsając się, wbiegła do domu.
— Dwadzieścia pięć kilometrów od początku kanału, płaskowzgórze ostro opada. Wysokość spad-