Strona:Autobiografia Salomona Majmona cz. 1.pdf/51

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

gdyż wywołał rzekomo uprzedzenie względem żydów, bo to, co „napisał o żydach polskich nienawistnego (?), przypisano wszystkim żydom“. Tak mówić może jeno lęk prawdy.
Niechęć Graetza do Majmona zdradza się w tem, że nie ma on słówka współczucia dla tej umęczonej duszy, w chwili gdy ją zdjęła pokusa samobójstwa[1] — że zjadliwie zauważa, iż „Szyller i Goethe, przeczytawszy jego autobiografię, rozkochali się w tym cynicznym żydowskim filozofie do głupoty“ (vernarrt) — że wreszcie staje w obronie ciemnej tłuszczy Głogowskiej, która znieważyła trupa człowieka, ocenionego przez najwyższe duchy Niemiec — Kanta, Szyllera, Goethego!
To ostatnie wystarcza, aby człowiekowi, który twierdzi, że Salomon Majmon przyniósł całą istotą swoją, prócz głowy, dyshonor żydowstwu — odpowiedzieć krótko, że nie zrozumiał on, iż raczej zaszczytem dla żydów jest pochodzenie Majmona z krwi żydowskiej; a zaszczyt ten przyszłość rozumieć będzie coraz lepiej.
Niniejszy przekład „Autobiografii“ Majmona podjęty został przez tłomacza właśnie w tej nadziei, iż o tworzy on oczy ogółowi polskiemu bez różnicy pochodzenia i wyznania, na ten olbrzymiej wagi historyczno-psychologicznej fakt:

że w łonie żydowstwa powstawać mogły w najcięższych warunkach duchy, które zdolne byłyby pod-

  1. Bernfeld w Encyklopedyi podobnież podkreśla dziwnie, że „Majmon nie miał siły zabić się“ i powtarza inne zarzuty za Graetzem, jak to czyni H. Nusbaum, a nawet Kuno Fischer.