zaczepki, ale sam na Kamieniec napadł, lubo niepomyślnym skutkiem przymuszony do odstąpienia przez dobrą obronę i zarazę morową, która w wojsku jego wszczęła się.
Ruszył się wszelako przeciw Kozakom Jan Kazimierz i po mniejszych utarczkach zniewolił Tatarów do odstąpienia związku z Kozakami, byleby im Zborowska umowa dochowana była. Ale Kozacy przenieśli wojnę nad pokój, zaufani w carze moskiewskim, któremu raczej podlegać niż Polsce woleli. Wprowadził zatem Aleksy Michałowicz dwa do Polski wojska, jedno do Litwy, drugie do Ukrainy. Wojsku w Litwie sam car przewodził, a w krótkim czasie Drohobuż, Newel, Mohilew, Połock opanował, zbiwszy pod Szkłowem Jana Radziwiłła, który chciwy zwycięstwa nie oczekiwał pomocy Gąsiewskiego [1], dobył Smoleńsk, w oblężeniu Szkłowa tylko zatrzymany. W Ukrainie pomyślniej szła wojna Polakom pod Potockim i Lanckorońskim hetmanami. Po odebranych Kozakach kilku zamkach, zaszła między Moskwą i kozakami pod Humaniem [2] bitwa, zwycięstwo przy Polakach zostało, ale wojsko znużone i przy zbliżającej się zimie nie korzystało dość z otrzymanego zwycięstwa i Chmielnicki w części tylko był osłabiony.
Wśród trwającej wojny moskiewskiej i kozackiej, przybyła nowa ze Szwedami, lubo nie upłynęło było jeszcze dwudziestosześcioletnie z nimi przymierze.
Karol Gustaw, któremu Krystyna królowa szwedzka, tron ustąpiła, mniemał się urażonym