Strona:Antoni Kucharczyk - Z łąk i pól.djvu/118

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Wszystko co miał
Tem malował,
W raju, w niebie,
Wiosko, ciebie!

Tu pogody
Jasne słońcem —
I swobody
Szczęściem tchnące.

Tu szeroko
Wiejską ciszą,
Przegłęboko
Piersi dyszą!

Kiedy człowiek
Słonko spije.
W biedzie żyje,
Łzy mu z powiek

Wietrzyk zwieje
Z czoła troski,
Znów się śmieje
Szczęściem wioski.