Strona:Anioł Stróż Chrześcianina Katolika.djvu/056

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Herodem stojąc, fałszywe, dla mnie, potwarze znosił, a na one najmniejszego słowa nie odpowiedział, dla czego téż od hardego króla pogardzonym za głupiego poczytanym, wyśmianym i z dworu jego wypchniętym byłeś, spraw to we mnie, żebym niesłuszne pohańbienie, obmowiska, potwarze i wszystkie krzywdy od złych ludzi cierpliwie znosił(a), ciesząc się, gdy mną pogardzają, wszelką zaś pychą i wyniosłością się brzydził(a), jako grzechem od samego czarta poczętym. Takie przekonanie wpój na zawsze w serce moje aż do śmierci.


Podczas Ewangelii.
Jezus odesłany od Heroda do Piłata.

Komóż będę wierzył, o Panie, jeżeli nie uwierzę Tobie, który sam przemawiasz do mnie swemi własnemi usty? Dziękuję Ci, dobroci nieskończona, żeś dla nauki mojéj raczył zstąpić na ziemię. Nie sądź