Strona:Andersen - Książę Świniarek oraz inne bajki (1928).pdf/41

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

— Patrzcie! — zawołali wszyscy. — I tu i tam mnóstwo krzyżyków po drzwiach domów.
Całe miasto było poznaczone i w końcu królestwo przekonali się, że wszelkie szukanie daremne.
Ale królowa była to mądra kobieta i umiała coś więcej, niż tylko jeździć w złotej karecie. Wzięła złote nożyczki, wykroiła z jedwabiu mały woreczek, zeszyła go, napełniła go kaszą pszenną, przytwierdziła królewnie do pleców, a potem zrobiła w woreczku małą dziurę, tak że kasza sypiąc się, musiała naznaczyć całą drogę, jaką odbyła królewna.
W nocy zjawił się pies, porwał królewnę i zaniósł znowu żołnierzowi, który ją bardzo pokochał i żałował tylko, że nie jest księciem, by ją pojąć za żonę.
Pies nie zauważył, że kasza sypie się w czasie jazdy od zamku aż do mieszkania żołnierza, ale spostrzegli to nazajutrz król i królowa i wiedząc, u kogo była w