Strona:Aleksander Świętochowski - Historja chłopów polskich w zarysie I (1925).djvu/491

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dziedzicznej prezydującej», któryby rozstrzygał sprawy między włościanami i osobami postronnemi. Apelacja do dziedzica, jeśli on nie zasiada, a od dziedzica do sądu polubownego z 6 członków — jeśli sprawa przenosi 200 zł. — pod przewodnictwem osoby wybranej przez dziedzica. Sprawy kryminalne należą do sądu wojewódzkiego. W każdem województwie miał być ustanowiony «patron», któryby «reflektował» włościan.
Z tych samych założeń — niedorozwoju chłopa i potrzeby czuwania nad nim pana — wyprowadza bezimienny autor swój Sposób łatwy i pewny ulepszenia losu ludzi poddanych (1792). «Jest niezbita prawda — mówi on — że pokąd luh wiejski nie będzie miał się lepiej, pokąd będzie nieliczny, biedny i słaby, potąd Rzeczpospolita nie może być mocna. Wszystkie jej okazałe figury: już to majestat tronu, już świetność prawodawczego stanu, już miast dostatki, już ogrom i siła wojska na tym osadzone są postumencie. Gdy postument jest słaby, wnet go zgniecie ciężar figury, a ta, im okazalszą była, z tem cięższą zwali się i rozsypie stratą». Nie należy jednak w dbałości o tę podstawę przekraczać właściwej miary. «Lud nadaną sobie wolnością prędzejby siebie i swego pana zgubił, niźli się z niej mądrze korzystać nauczył» Projekt wolnego przesiedlania się nie przypada do smaku autorowi, widzi w nim tylko szkody i zamęt. Złem byłaby również wolność poddanych pozywania pana. «Nadęłaby ona hardością wieśniaka, uczyniłaby go krnąbrnym i nieposłusznym, byłaby nieużyteczna jemu, nie dosyć mocna na pana a publiczności groźliwa». Główną przyczynę ubóstwa chłopów widzi