Strona:Aleksander Świętochowski - Historja chłopów polskich w zarysie I (1925).djvu/209

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Lubomirski[1] z liczby spraw wytaczanych w sądach połowa była, w których kmieć jest powodem albo pozwanym. Na początku XV w. liczba spraw takowych utrzymuje się w stosunku jednej czwartej względem liczby spraw szlacheckich, potem ciągle znów się zmniejsza tak dalece, że za Kazimierza III, Jana Olbrachta oraz Aleksandra niema już spraw kmieci w nieobecności dziedzica». Już w r. 1518 oddalono w Krakowie skargę kmieci na ich pana jako niedopuszczalną. Odmowa ta nie opierała się na prawie, ale była zarodkiem zwyczaju, który pod troskliwą opieką interesu panów stał się zwyczajem prawnym. Zygmunt I z powodu zatargu między klasztorem staniątkowskim a kmieciami (1546 r.) wyrzekł: «Nie jest zamiarem naszym wtrącać się między poddanych naszych a ich kmieci» — chociaż czasem wtrącał się. Konstytucja z r. 1557[2] postanowiła, że za złodziejstwa wołoskie szlachta ma stawić kmieci przed starostą kamienieckim, «ale o te rzeczy, które w ziemi

  1. Jurysd. patr, s. 48. Naturalnie ten wykaz ma znaczenie tylko w odniesieniu do dokumentów autorowi znanych. «W ciągu trzech wieków — (których?) — mówi on (Roln. Ludn. s, 2, nota) raz tylko zdarzyło nam się czytać o stawaniu poddanego przeciw swemu panu w następującej sprawie (1542 r.). Córka poddanego Anna Kocielówna podała do sądu skargę na pana Jakóba Jordana z Tęgoborza o to, że on ją w nocy porwał, zaprowadził do dworu, tam zgwałcił i nazajutrz wygnał. Anna z płaczem i krzykiem wobec wieśniaków okazała ślady tego gwałtu (signa violationis lacrimando, clamando ostendisse se et protestasse). Czy w tym wypadku był zastosowany art. 126 Statutu wiślickiego i czy wogóle zapadł jaki wyrok — nie wiemy.
  2. Herburt, s. 356.