Strona:Życie tygodnik Rok II (1898) wybór.djvu/38

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Wyśnionej...

Przyjdź do mnie w ciche południe lipcowe,
Kiedy w uściskach słońca ziemia mdleje,
Oddam Ci wszystko: tęsknotę, nadzieje,
Myśli, natchnienia, sny i łzy cierniowe.

Przyjdź do mnie... Życie oddam Ci bez żalu,
Od dziecka czekam na Ciebie z tęsknotą,
Na Twoją białą pierś, usta z koralu,
Żar pocałunków i snów tkankę złotą!...

O! bo Ty będziesz śnić i cierpieć ze mną,
Śmiać się i płakać... Wiem i to mnie zbawi;
Więc przyjdź, przyjdź prędzej, bo tak pusto, ciemno

Na mojej drodze, bo serce się pławi
We krwi, z tęsknoty więdnie, może kona...
O! przyjdź i wróć mię do życia, wyśniona!

Włodzimierz Perzyński.