Strona:Łakomy Zbyszek.djvu/16

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
—   14   —

szym, Władysław Warnenczyk poszedł na wojnę... Chociaż....

Zosia.

Chociaż co?

Zbyszek.

E, już nic takiego...

Zosia (po cichu).

Przyniosłam ci kawałek chleba z masłem...

Zbyszek (spuszcza oczy).

Jam nie głodny...

Zosia.

Nie wstydź się — nikomu nie powiem...

Zbyszek (bierze chleb i zjada z apetytem).

Doskonały! (wchodzi Mania).

Mania.

Umiecie już powinszowanie dla mamusi?

Zbyszek i Zosia.

Umiemy...