Słownik prawdy i zdrowego rozsądku/Rada
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Słownik prawdy i zdrowego rozsądku |
Data wyd. | 1905 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | R – wykaz haseł R – całość |
Indeks stron | |
Strona w Wikisłowniku |
Rada. Jeżeli kto biednemu nie chce pomódz, to mu udziela „dobrej rady“; im więcej biedny takich rad nazbiera, tem prędzej umrze z głodu, Mała wartość rady zapewne na tem polega, że mądry bez niej się obejdzie, a głupi jej nie usłucha. „Rada nadzorcza“ jestto taka rada, co mało radzi, a nigdy nie nadzoruje. „Rada gminna“ wiejska tyle, co zbiór analfabetów. W Galicji „rady miejskie“ składają się przeważnie z ludzi dobrze upasionych i jeszcze lepiej upaść się pragnących. „Rada powiatowa“ radzi nad tem, w jaki sposób przez zrobienie dziur w budżecie łatać dziury w mostach. „Rada państwa“ austrjacka, jestto maszyna do robienia nowych podatków; członkom jej wolno sobie publicznie wymyślać. Galicyjska „rada szkolna krajowa“, zajmuje się przenoszeniem nauczycieli, wytaczaniem im dyscyplinarek, wydawnictwem książek nieużytecznych i przerabianiem planów naukowych na gorsze. Z rad wierszowanych warta przytoczenia mało znana, a dobra:
Z przodu strzeż się kobiety, |