Prowincjałki/Odpowiedź mieszkańca prowincji na dwa pierwsze listy przyjaciela

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Blaise Pascal
Tytuł Prowincjałki
Wydawca Instytut Wydawniczy
»Bibljoteka Polska«
Data wyd. 1921
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Tadeusz Boy-Żeleński
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
ODPOWIEDŹ MIESZKAŃCA PROWINCJI NA DWA PIERWSZE LISTY PRZYJACIELA[1].
2 luty 1656.

Nie zachowałem twoich dwóch listów dla siebie samego. Wszyscy je czytają, wszyscy ich słuchają, wszyscy im wierzą. Cenią je nietylko teologowie: cieszą się nimi nawet ludzie świeccy, zrozumiałe są nawet dla kobiet.
Oto co mi pisze o nich jeden z pp. akademików, jeden z najznakomitszych pośród tych znakomitości, który czytał dopiero pierwszy list: „Pragnąłbym aby Sorbona, która tyle zawdzięcza pamięci Kardynała[2], zechciała uznać jurysdykcyę jego Akademii francuskiej. Autor listu byłby zadowolony, jako Akademik bowiem potępiłbym całą mą powagą, wygnałbym, proskrybowałbym, omal nie powiem wytępiłbym wszelkimi środkami ową najbliższą możność, która czyni tyle hałasu sama nie wiedząc o co. Zło leży w tem, iż nasza władza akademicka jest bardzo odległa i ograniczona. Bardzo mnie to martwi, a bardziej jeszcze to, iż cała moja skromna możność nie zdoła się uiścić wobec pana[3],“ etc.
A oto inna osoba, której ci nie zdradzę w żadnym sposobie, pisze do pewnej damy która jej przesłała twój pierwszy list.
„Jestem ci zobowiązana nad wszelki wyraz za list który mi przysłałaś: jest bardzo zmyślny i wybornie napisany. Opowiada jakby od niechcenia; rozświetla najbardziej zawikłane sprawy i szydzi delikatnie, poucza nawet tych którzy nie znają dobrze tych rzeczy; podwójną przyjemność sprawia tym którzy je znają. Jestto wyborna obrona, a zarazem delikatna i niewinna satyra. Słowem, jest w tym liście tyle sztuki, dowcipu i rozsądku, iż radabym bardzo wiedzieć kto go pisał,“ etc.
Chciałbyś pewno również wiedzieć kto jest osoba[4] pisząca w ten sposób; zadowól się szacunkiem dla niej na nieznane, kiedy zaś ją poznasz będziesz ją szanował o wiele więcej jeszcze.
Pisz tedy dalej swoje listy na moje słowo: i niechaj Cenzura zjawi się kiedy się jej spodoba: wiemy dobrze jak ją przyjąć. Te wyrażenia najbliższa możność i wystarczająca łaska, któremi nam grożą, nie przestraszą nas. Zawiele dowiedzieliśmy się o Jezuitach, jakóbinach i p. le Moine, w ile sposobów się je obraca i jaka jest waga tych nowych słów, abyśmy się kłopotali o nie. Tymczasem pozostaję zawsze etc.








  1. Odpowiedź tę wydrukowano na wstępie Trzeciego listu.
  2. Kardynała Richelieu, twórcy Akademii Francuskiej i odnowiciela Sorbony.
  3. Zdaje się, iż ten list akademika nie jest fikcyjny ale autentyczny; autorem jego mógł być, jak przypuszczają, Combreville albo Chapelain.
  4. Autorką tego listu była panna de Seudéry.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Blaise Pascal i tłumacza: Tadeusz Boy-Żeleński.