Potoki mają swe łoża
I mają granice morza Dla swojej fali;
I góry, co toną w niebie,
Mają kres dany dla siebie: Nie pójdą dalej!
Lecz serce, serce człowieka
Wciąż w nieskończoność ucieka
Przez łzy, tęsknoty, męczarnie,
I wierzy, że w swojem łonie
Przestrzeń i wieczność pochłonie I niebo całe ogarnie.