Na północ...

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jerzy Żuławski
Tytuł Na północ...
Pochodzenie Poezje tom I
cykl Pokłosie
Wydawca Księgarnia H. Altenberga
Data wyd. 1908
Druk Drukarnia Narodowa
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
NA PÓŁNOC...

Kiedy słońce zachodząc Alp okrwawi śniegi,
że rubinem rozbłysną w błękitów topieli, —
na jeziorze szarawy cień się zwolna ścieli
i zielone przed chwilą poczernieją brzegi;

kiedy księżyc usrebrzy góry, krze i wodę,
po winnicach się ozwie cudny śpiew słowika,
zapach bzów i jabłoni powietrze przenika,
świat czarowny rozmarza każde serce młode:

wtedy wsparty na dłoni puszczam myślom wodze;
one płyną na północ wspomnieniami żywe,
zawsze z jedną tęsknotą, po tejsamej drodze,

w kraj rodzinny i góry i jodłowe lasy,
w miejsca, kędym przemarzył dzieckiem dnie szczęśliwe,
a z myślami łza płynie na minione czasy...




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jerzy Żuławski.