Listy Annibala z Kapui/List 32

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Annibale di Capua
Tytuł Listy Annibala z Kapui, arcy-biskupa neapolitańskiego, nuncyusza w Polsce, o bezkrólewiu po Stefanie Batorym i pierwszych latach panowania Zygmunta IIIgo, do wyjścia arcy-xięcia Maxymiliana z niewoli
Podtytuł z dodatkiem objaśnień historycznych, i kilku dokumentów, tyczących się tejże epoki dziejów polskich oraz z 10 podobiznami podpisów osób znakomitych
Wydawca Ig. Klukowskiego Xięgarza
Data wyd. 1852
Druk J. Unger
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Aleksander Przezdziecki
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


32.

DO KARDYNAŁA MONTALTO

8 Czerwca 1588 r.

Nuncyusz ma prywatną audyencyą u Króla i prosi go aby mianował godnych subiektów na Biskupstwa i Beneficya Duchowne, i aby urzęda i dostojeństwa samym Katolikom rozdawał. Król odpowiada w ogólnych wyrazach. Lew Sapieha Podkanclerzy Litewski, który niedawno katolikiem został, dopiero co żonę nawrócił, w dzień Zielonych Świątek. Nuncyusz prosi dla niego o przywiléj duchowny. Jubileusz uroczyście obchodzono. Nuncyusz prosi o przedłużenie takowego.



O przyjeździe moim do Krakowa, oraz uprzejmości i względach z jakiemi przyjął mnie Król J. M. zdałem sprawę W. M. listem moim z 27 p. m. a w liście z 29 t. m. doniosłem o odebraniu trzech listów W. M. jednego z 9 a dwóch z 23 Kwietnia. Moich listów będą przytym duplikata, nie mam więc potrzeby ich powtarzać. Późniéj odebrałem list W. M. z 30 tegoż miesiąca, w którym raczysz mnie uwiadamiać, że wiernie doszły moje listy z dnia 19, 20 i 22 Marca. O Monsyniorze Reszka[1] mają wiadomość, że już do Rzymu przyjechał, i że łaskawie przyjęty został przez Ojca Św. lubo nie ma jeszcze listów od niego, na które niecierpliwie czekają. Przed dwoma dniami miałem audyencyą prywatną u N. Króla J. M.; który znowu przyjął mnie równie łaskawie, przychodząc na przeciw mnie aż do połowy pokoju, i odprowadzając o tyleż, jeżeli nie więcéj, przy odejściu. Traktowałem z J. Kr. Mością o wszystkiém co do urzędu mego należało, przypominając mu wszystko co się tycze służby Bożej i religii Katolickiéj; o co często przychodzić będę do J. Kr. Mości, ponieważ widzę, że wielka tego jest potrzeba w sprawach tego Królestwa; że na ten pierwszy raz nie chcę naprzykrzać się J. Kr. Mości szczególnemi interessami; ale tylko usilnie proszę w imieniu J. Św. o dwie rzeczy: naprzód, aby miał zupełną i prawdziwą informacyą o subjektach, których nominuje na Biskupstwa, na Probostwa i na inne beneficya Kościelne; czyli to są osoby zdolne, i gorliwe o służbę Bożą; powtóre aby na dostojeństwa i urzęda przedniejsze Królestwa chciał wynosić Katolików, i osoby zacne. Z tego powodu rozszerzyłem się nad temi heretykami, którzy promocyą dostali za czasów Króla J. M.; okazując szkodę jaka ztąd wynika dla Religii Katolickiéj i dla całego Królestwa[2] N. Król słuchał mnie z uwagą i odpowiedział, że zawsze najchętniéj mnie widzieć i słuchać będzie, a zwłaszcza gdy mu zechcę przypominać rzeczy tyczące się Religii Katolickiéj, którą życzył sobie zachować i pomnożyć w tem Królestwie. Dość długo jeszcze potem mówił ze mną Król J. M. najłaskawiéj w innych materyach. Pan Lew Sapieha Podkanclerzy Litewski, i najprzedniejszy Pan w tamtych stronach, wielką ma łaskę i powagę u Króla; gdyż będąc heretykiem, przed niewielą laty Katolikiem został, i wielką gorliwość okazuje we wszelkich okolicznościach tyczących się dobra Katolików, starając się bardzo usilnie o nawrócenie krewnych i przyjaciół swoich. Niedawno z łaski Bożéj, i dzięki staraniom własnym, nawrócił do wiary Katolickiéj żonę[3], która w Zielone Świątki, z powodu Jubileuszu spowiadała się i przyjęła Przynajświętszy Sakrament. Teraz życzyłby sobie bardzo otrzymać z łaski Ojca Św. przywiléj słuchania mszy w domu, gdy mu zdarzy się być w miejscu gdzie nie ma Kościoła Katolickiego, co często bywa na Litwie; albo w razie zupełnéj niemożności pójścia do Kościoła, ponieważ życzy sobie co dzień mszy Świętéj słuchać. Pan ten jest mi kumem ponieważ trzymałem do chrztu jego córeczkę[4]; dla tego też chciał abym ja wstawił się za nim do W. M. Usilnie proszę W. M. abyś raczył otrzymać mu tę łaskę od Ojca Święt. ponieważ spadłaby na osobę mającą największe zasługi dla Religii Katolickiéj, i dla spraw duchownych tego kraju, a któraby używała jéj z największą ostrożnością, i wrazie potrzeby tylko. Obchodzono tu Jubileusz święty; N. Król i N. Królowa z nabożeństwem wielkiém publicznie przyjęli Kommunią Świętą w Katedrze, podobnie też i inni Panowie znakomitsi; ale dla krótkiego czasu wielu nie mogło przygotować się dostatecznie. Dla tego upraszam raz jeszcze W. M. abyś dla téj prowincyi i dla innych tego Królestwa, w których nie można było dość wcześnie publikować Jubileuszu, raczył otrzymać z łaski Ojca Św. nowe przedłużenie onego, aby można było jeszcze z niego korzystać. Z najpokorniejszém uszanowaniem, całuję ręce W. M.

Z Krakowa 8 Czerwca 1588 r.








  1. Stanisław Reszka, Sekretarz Kardynała Hozyusza na Soborze Trydenckim, potem Króla Henryka, Kanonik Warmiński, Referendarzem obojéj Pieczęci Apostolskiéj mianowany przez Papieża Syxtusa V. do którego właśnie teraz Poselstwo odprawiał. Listy Zygmunta III. do niego, umieścił Ambroży Grabowski w Starożytnościach Polskich T. II. str. 40—43; a Zamoyskiego i innych osób listy do Reszki, T. II. str. 390—437.
  2. Zapewnie za Króla Stefana. Zygmunt zaś korzystał z téj rozmowy; bo wkrótce Województwo Krakowskie, po śmierci Andrzeja Tęczyńskiego oddał Mikołajowi Firlejowi Kasztelanowi Bieckiemu, który z Kalwina gorliwym Katolikiem został.
  3. Dorota Firlejówna, Kasztelanka Lubelska primo-voto Xiężna Zbarazka Wojewodzina Trocka, secundo voto za Lwem Sapiehą podówczas Podkanclerzym Litewskim od 1 Września 1586 roku.
  4. Córeczce téj dano imię Katarzyna; a trzymała ją do chrztu z Nuncyuszem Królowa Anna Jagiellonka; ale w pięć niedziel potem, dziecina odumarła. (Życie Lwa Sapiechy Wyd. Bobrowicza str. 192).





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Annibale di Capua i tłumacza: Aleksander Przezdziecki.