Kruk-nauczyciel

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Artur Oppman
Tytuł Kruk-nauczyciel
Pochodzenie Leśna Królewna
Wydawca Wydawnictwo M. Arcta
Data wyd. 1929
Miejsce wyd. Warszawa
Ilustrator anonimowy
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
KRUK-NAUCZYCIEL

Na pieńku grubym siadł pan kruk
I dziobkiem stuka: puk! puk! puk!
„Uwagi, moja panno!
Musim do pracy wnet się jąć,
Tabliczkę, szyfer proszę wziąć,
Odrobim lekcję ranną!”

Pan kruk profesor przedni to,
W lesie naokół znają go
Z nielada uczoności.
Dziób w okularów ubrał szkła,
Ogromną księgę w łapce ma:
W niej studnia jest mądrości!


Królewna pilnie uczy się,
Pięknie zadania zrobić chce,
Dodaje, odejmuje;
Kruk kiwa głową, wielce rad,
Że uczennica taki chwat,
Że lekcję wlot pojmuje!

„Z arytmetyką dosyć już,
Teraz tabliczkę, panno, złóż,
Weźmy się do czytania!
Pomału, gładko czytaj mi
Ten śliczny wierszyk, co tak brzmi,
Jakgdyby echo grania...”


Królewna czyta, a pan kruk
Kolejno macha jedną z nóg
Do taktu wierszykowi; —
O! na poezji kruk się zna,
Sam nawet także talent ma
I zręcznie rymy łowi.

Już koniec lekcji, teraz czas
Na miły spacer pobiec w las, —
Wiewiórka pogwizduje, —
„No, moja panno, no, no, no...”
Pan kruk profesor chwali ją:
„Winszuję ci, winszuję!...”





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Artur Oppman.