Harmonja wieczorna

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki


Smutek księżyca Harmonja wieczorna • Kwiaty grzechu • Charles Baudelaire Muzyka
Smutek księżyca Harmonja wieczorna
Kwiaty grzechu
Charles Baudelaire
Muzyka
Przekład: Adam M-ski.

XXXVIII
Harmonja wieczorna.

Oto czas, gdy kwiat każdy, drżąc na swej krzewinie,
Wyziewa aromaty jak kadzielnic łona;
W mgle wieczornej wir dźwięków, krąży woń pieszczona,
Walc rzewliwy, szał jakiś pełen tęsknot płynie.


Każdy kwiat zieje wonie jak kadzielnic łona,
Skrzypce rwą niby serce w ucisku godzinie;
Walc rzewny, szał jakiś pełen tęsknot płynie!
W górze — Nieb pięknych, smutnych, świąteczna opona.

Skrzypce rwą niby serce w ucisku godzinie,
Serce, któremu wstrętna nicość niezmierzona!
Niebo smutne i piękne jak wielka opona;
Słońce w krwi swej stygnącej zgasło na wyżynie...

Serce, któremu wstrętna nicość niezmierzona,
Żadnego śladu świetlnej przeszłości nie minie!
Słońce w krwi swej stygnącej zgasło na wyżynie...
Pamięć twa jak monstrancjum lśni mi w głębi łona!







Zobacz też[edytuj]


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Charles Baudelaire i tłumacza: Zofia Trzeszczkowska.