Encyklopedyja powszechna (1859)/Alexandra Olgierdówna

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Julian Bartoszewicz
Tytuł Encyklopedyja powszechna
Tom Tom I
Rozdział Alexandra Olgierdówna
Wydawca S. Orgelbrand
Data wyd. 1859
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
Alexandra Olgierdówna, siostra rodzona Jagiełły, poszła za mąż za Ziemowita młodszego książęcia mazowieckiego na Płocku, Kawie i Sochaczewie, tego samego, co to ledwie nie został mężem królowej Jadwigi. Potem się jednak szczerze Ziemowit pogodził z Jagiełłą i zaślubił jego siostrę. Gody odbywały się w Wilnie, a według zwyczaju ówczesnego uczty, zabawy, turnieje, towarzyszyły ślubnej uroczystości. Król jednając to małżeństwo dawał Ziemowitowi w posagu ziemię radomską pograniczną z Mazowszem, co księciu byłoby bardzo na rękę, ale gdy panowie na to szemrali, prosto ze ślubu, który nastąpił w roku 1387 czy 1388, król pojechał przez Wołyń na Ruś i ziemię bełzką w zamian za halicką daleko bogatszą, którą jeszcze Kazimierz W. spłacił książąt mazowieckich pretensyje do Rusi, nadał księciu Ziemowitowi w posagu, a raczej w dzierżawę, z warunkiem, żeby ją nikomu prócz Polakom w razie potrzeby nie sprzedawał. Ziemia ta odtąd przez pół wieku przeszło była w ręku książąt Mazowieckich. Był król przywiązany do tej siostry i do jej dosyć licznego potomstwa. Jej synem między innemi był Alexander książę mazowiecki kardynał (ob.), i Cymbarka (ob.) żona cesarza Fryderyka III. Że Alexandra wywierała wielki wpływ na brata, na to dowodów dosyć i napomknień w źródłach historycznych. Bawiła często na dworze królewskim jeszcze za życia Jadwigi, przyjeżdżała tam zwykle w orszaku pań mazowieckich i z dziećmi, brała też z sobą i flecistów nadwornych. Król kupował dla siostry axamit, kanaki, kolczyki złote, cugle, nawet barchan na materace i ze skarbu własnego podejmował jej wydatki; rzeczy pozostałe po bracie Wiguncie jej także przekazał. Kolczyki rozdawał pannom siostry. Księżna podobno nawet na połogi zjeżdżała do Krakowa. Pamiętną szczególniej była wizyta w r. 1393, do której ślady zostały się w ówczesnych regestrach skarbowych. Od Grudnia do Marca przejeżdżała się wtedy ze dworem z Krakowa, do Proszowic i Wiślicy. Na dworze zwano ją pospolicie księżną Sierakowa. Musiała mieć i rozum niepospolity owa pani, skoro pośredniczyła nieraz pomiędzy królem a Zakonem. Śląc raz podarunki do mistrza, wzywała go listownie, żeby przystąpił dobrowolnie do zgody z królem, a nie powierzał się losom wojny. Mistrz odpisał z wdzięcznością i za złe księżnie tego wdania się nie miał, ale nie ustąpił i była tedy wojna grunwaldzka. Po rozej-mie raciążskim wracając z wyprawy na Krzyżaków, król siostrę odwiedził w Płocku, potem ze szwagrem polował w okolicy Wiskitek, gdzie go podejmowała siostra z synami. Zresztą bardzo często widywała się księżna z królem, który Cymbarce wyprawiał wesele w Krakowie, księżna wtedy znajdowała się w Krakowie, a zapusty przepędziła w Sączu (1412 r.). Księżna przyjaźniła się wiele z Elżbietą Granowską, która była później trzecią żoną Jagiełły, król u siostry poznał nawet Elżbietę w r. 1417 kiedy mu wracającemu z Litwy zajechała drogę w Lubomli. Któryś z książąt mazowieckich dla wielkiego majątku Elżbiety chciał się z nią żenić, więc księżna pragnąc taki cios od domu swojego odwrócić, zaintrygowała króla i zaraz tam w Lubomli nastąpiły oświadczyny i obietnice. Następnie podług umowy i Granowska i księżna przyjechały do króla do Sanoka, gdzie niebawnie ślub nastąpił (2 Maja 1417 r.). Odwiedził król siostrę znowu w Płocku powracając z drugiej wojny krzyżackiej, zakończonej nad jeziorem Mielnem 1422 r. Przeżyła męża w r. 1426. Kazała mu wtedy usłać mary zwyczajem pogańskim jako litewka ochrzczona, z miękkiej i kosztownej pościeli, kazała go też ubrać w żupan ze złotej materyi, z pasem srebrnym i przepaską rycerską, mieczem przy boku, łańcuchem złotym na szyi i złotemi ostrogami. Tak nawet go i pochowano, ale biskup płocki rozgniewany o to w nocy grób otworzył, zdjął z zmarłego te ozdoby i na użytek kościoła je obrócił. Kiedy się potem synowie jej o księstwa ojcowskie kłócili, rozgniewała się na młodszego z nich Władysława, że starszemu Ziemowitowi nie dawał Płocka i przeniosła się zupełnie do Ziemowita, który wziął Rawę. Obudwu jednak synów do tego przywiodła, że złożyli hołd królowi w Sandomierzu w r. 1428. W Rawie wspólnie z synem swoim rządziła aż do śmierci, która przyszła dopiero w r. 1434. Jul. B.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Julian Bartoszewicz.