Encyklopedyja powszechna (1859)/Albani (Alexander)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Julian Bartoszewicz
Tytuł Encyklopedyja powszechna
Tom Tom I
Rozdział Albani (Alexander)
Wydawca S. Orgelbrand
Data wyd. 1859
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Indeks stron

Albani (Alexander) brat rodzony Annibala, ur. się 19 Październikika 1692 r. Na wyraźne żądanie Klemensa XI, wziął duchowną sukienkę, ale go już następca tego papieża, Innocenty XIII, mianował kardynałem. W r. 1720 został nuncyjuszem w Wiedniu, gdzie tyle zyskał względów, że go później Maryja Teressa zrobiła pełnomocnym posłem swoim w Rzymie i protektorem Austryi. Zapalony wielbiciel jezuitów, należał do wielu ważnych spraw załatwianych na ówczesnym dworze rzymskim i wpływ wywierał niemały. Szedł też w ślady brata swojego co do zamiłowania sztuk i nauk. Zbudował dla zbiorów rodzinnych wspaniałą willę przed Porta Salara i willę tę jako też pałac Albanich przystroił w arcydzieła, do których uporządkowania czynnie mu dopomagali Winkelmann, Marini, Fea i Zoega, wreszcie Mengs. Zbiory te szczególniej za jego czasów celowały w zabytki starożytności greckich i rzymskich, biblijoteka zaś sławną była w Europie. Ten kardynał Albani był także protektorem polskim, pod koniec panowania Augusta III (1759 r.), ale nie wytrwał na tym urzędzie do śmierci, która nastąpiła 11 Grudnia 1779 r. Człowiek to niezmiernie czynny, chociaż nic nie pisał. Któryś z tych dwóch kardynałów wielki wpływ wywierał na konklawe z r. 1740, w długiem bardzo bezkrólewiu, od Lutego aż do Sierpnia. Był głową tak nazwanych kardynałów zelantów, których miał pod sobą 19-stu, ci rano i wieczorem dwa razy dziennie przysięgali, że słowa sobie nawzajem dotrzymają. Wywołało to powszechne oburzenie, to obalało de facto wolną elekcyją, ale mimo to, jedynie z porozumienia się Albanich z partyją Corsiniego mogła wyniknąć zgoda; kardynał Corsini albowiem chciał mieć papieża przychylnego, gdyż się obawiał losu poprzednika swojego kardynała Gościa. W końcu Lipca utrzymałby się już kardynał Aldrovandi, gdyby nie Albani, który proces jego i Alberoniego dawniejszy, kazał wyjąć z akt i tem popsuł wszystko. Kardynał Quirini, wydał podówczas pismo namiętne z tego powodu, Aldrovandi zas ustnie zrzekł się kandydatury dla tego, żeby usunąć powody do nowej zwłoki. Corsini który otrzymał to zrzeczenie się, proponował wtedy kardynała Colonna-Sonnini, tylko co mianowanego, ale został papieżem Lambertini. Jul. B.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Julian Bartoszewicz.