Ecce dolor (Bełza, 1874)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Władysław Bełza
Tytuł Ecce dolor
Pochodzenie Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1874
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
ECCE DOLOR.[1]

Jako liście co wiatr miecie,
Tak rozwiani my po świecie!
W domu własnym myśmy gośćmi!
A gdzie stąpim to za nami
Drogę naszą krwią i łzami,
Lub własnymi znaczym kośćmi!


Gdy Pan na nas był łaskawy,
To się snuły nasze sprawy.
Jak wód polskich jasne wstęgi!
A w dniach zgrozy na skaranie,
Rozkazałeś nam o Panie,
Dzieje w czarne zamknąć księgi!

Więc je znaczym miecza błyskiem,
Krwią męczeńską i uciskiem,
I sromotą i wygnaniem.
Własną znaczym je niedolą!
I grabieżą i swywolą
Wrogów naszych — i skonaniem!

Lecz przed Twoją mocą Bożą,
Czoła nasze w proch się korzą!
W niebo płynie jęk i łkanie!
A pieśń ludu błagająca
Aż o tronu stopnie trąca:
Miłosierdzia Panie! Panie!

Władysław Bełza.








  1. Wiersz ten tłomaczył na język niemiecki Dr. L. Kurtzman.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Bełza.