Skąd to jest, że psim ogniem mianowano Dzisiejszą gwiazdę? czy stąd, że widziano,
Że psi pod ten czas skłonni do wściekliny, Gdy nie zabieżą z cisu oskrobiny?
Czy stąd, że zdrowiu ludzkiemu, gdy wchodzi, Jako pies zjadły wejzrzeniem swym szkodzi?
Czy stąd, że jak psie zakrwawione oko, Tuż podle słońca, błyszczy się wysoko?
Ale i co to za pies był tak śmiały, Że sobie zasiadł w niebie plac niemały?
Czy go Oryon, gdy się sam wprowadził W niebo, na straży przy gwiazdach posadził?
Czyli téż Ino odmianie swéj rada Od bydlęcego przywiodła go stada?
Czyli go Zorza, nie mogąc samego, Psa Cefalowi porwała miłego?