Ballada (Kucharczyk)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jantek z Bugaja
Tytuł Ballada
Pochodzenie Wiersze, piosnki
z naszej wioski
Wydawca Macierz Polska
Data wyd. 1908
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
BALLADA.

Pięknym wieczorem,
Wiosenną porą,
W noc księżycową,
Jasną, majową,
Drogą do wioski szedł młody człowiek.

Gdzie boża męka,
Gdy doszedł, klęka,
Złożywszy dłonie,
W modlitwie tonie,
A łzy serdeczne płyną mu z powiek.

Na bożej męce
Ujrzawszy wieńce,
Świeże, splecione,
Wonne, zielone,
Tak mówi do się uszczęśliwiony:

»To pewnie ona
»Krzyża ramiona
»Ubiera w kwiaty,
»Jako przed laty,
»Ten świeży wieniec przez nią pleciony.


»Pięć lat... mój Boże!
»Gdym szedł za morze,
»Tu mię żegnała,
»Rzewnie płakała,
»Przysięgła dla mnie wierną pozostać.

»Za małą chwilę
»Przywitam mile,
»Do serca, łona,
»W moje ramiona
»Przygarnę, dziewczę, twą drogą postać.

»Takim ubogi
»Żegnał twe progi,
»Dziś do twej chaty
»Wracam bogaty,
»By cię nagrodzić srebrem i złotem

»Za twoją żałość,
»Za twoją stałość,
»Za twe cierpienia
»I udręczenia,
»Za twej wierności, miłości cnotę«.

Idąc od krzyża,
Już się przybliża
Podróżny młody
Do jej zagrody,
Z wielką radością i sercem drżącem.

Pomalusieńku,
Pocichusieńku,

Już jest pod ścianą,
Już swą kochaną
Ujrzy przez okno światłem płonące.

Patrzy, na ławie
Widzi ją prawie,
Zbladł... jest ich dwoje,
Siedzą oboje,
Słyszy ich mowę... ach, jakiej treści!...

Więc ze łzą w oku,
Boleścią w boku,
Z sercem w żałości,
Wraca w cichości
Z wioski do świata... Koniec powieści.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Antoni Kucharczyk.