Zmarli tylko mnie słyszą...

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jean Moréas
Tytuł Z księgi Nicości
Pochodzenie Dusza mówiąca
Wydawca J. Mortkowicz
Data wyd. 1910
Druk W. L. Anczyc i Sp.
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Wincenty Korab-Brzozowski
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

Zmarli tylko mnie słyszą; dom mój głąb cmentarna;
Więc być wrogiem dla siebie, to mych losów dzieje...
Sława ma dla niewdzięcznych, dla kruków me ziarno
Chociaż nigdy nie zbieram, wciąż or[zę] i sieję.

Lecz się nie będę skarżył! Niech zły wiatr kłos ścina
Cóż wzgarda? cóż szyderstwa znacz[ą] i cóż męki?
Jeżli, przezemnie tknięta, lutnio Apollina,
Wydajesz coraz głębsze i przeczyste dźwięki!

Poświęcam ten wiersz Mo[...]
Stefanie, który wśród żywych umiałeś słuchać — W. Korab Brzozowski[1]








  1. Przypis własny Wikiźródeł Wiersz i dedykacja odręcznie napisane na karcie książki; zidentyfikowano wiersz jako utwór J. Moréas, tłum. W. Korab-Brzozowski.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Ioannis A. Papadiamontopoulos i tłumacza: Wincenty Korab-Brzozowski.