Teraz ja wiem, że wokół — poza mną i — dalej
Tłumy spojrzeń miłosnych z za krzewów i kwiatów
Czyhają na zbliżenie mych piersi do zórz!
Teraz ja wiem, co znaczy u wylotu alej
Cień, upadły z przesianych przez liście zaświatów
Słońcu — nawspak, a ziemi i mym stopom — wzdłuż!
Wszystko widzi się! Wszystko pełni się po brzegi
Czarem odbić wzajemnych! Spojrzyj przez igliwie
W niebiosy, a w jezioro — po przez płotów chróst!...
Bóg się zmieszał w mych oczach z brzaskiem słońc, na śniegi
Wbiegłych złotem — i z szmerem jaszczurek w pokrzywie,
I z wonią bzu i z słodką krwią dziewczęcych ust!