Zagłoba swatem/Scena VI

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Henryk Sienkiewicz
Tytuł Zagłoba swatem
Podtytuł Komedja w jednym akcie
Pochodzenie Pisma zapomniane i niewydane
Wydawca Wydawnictwo Zakładu Nar. Imienia Ossolińskich
Data wyd. 1922
Druk Drukarnia Zakładu Narodowego Im. Ossolińskich
Miejsce wyd. Lwów, Warszawa, Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron



SCENA VI.
Zaremba i Cyprjan.
ZAREMBA

Nad stojącym o milę oddziałem Tatarów i nad lekką chorągwią ma dowództwo pan Wierszuł, który jednak wyjechał na permisję, a komendantem na ten czas uczynił pana Zagłobę. Owóż Zagłoba, który mi jest przyjacielem, ułożył, iż przebierze się za beja tatarskiego i na czele Tatarów uczyni pozorny najazd na dom Oliwjusza.

CYPRJAN

Oliwjusz osobiście Zagłoby nie zna, jeno ze słyszenia, więc maskarada udać się może.

ZAREMBA

O planie będzie uprzedzony ksiądz proboszcz ale nikt więcej. Nawet Zosi powiedz waćpan tylko, by się nie bała, bo mógłby się w niej dech zaprzeć.

CYPRJAN

Ale w fortel nie trzeba jej wtajemniczać, aby ojciec nie miał później podstawy do odmówienia jej błogosławieństwa.

ZAREMBA

Oczywiście, tak należy postąpić, a teraz bywaj waćpan!

(wybiega).


CYPRJAN

Bywaj!


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryk Sienkiewicz.