Zabawki poetyckie rozmaitym wierszem polskim napisane/Oda XIV. Na gry azardowne
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Zabawki poetyckie rozmaitym wierszem polskim napisane |
Data wyd. | 1775 |
Druk | Antoni Piller |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Stemmata quid proſunt Si luditur alea pernox. Juven.[1] |
Do wielu nieſzczęść, co kray naſz grążą
Gry azardowne paſmem ſię wiążą
W nich wſzyſtkie ſmaki
Kładą Polaki.
Gra u mnie może bywać uczciwa,
Ktora nie wiele złota przegrywa,
Grać dla zabawy
Nietraci ſławy.
Ale zbyt drogo ceniona karta
Nie wiele u mnie ſzacunku warta,
Kto wiele ſzuſtał,
Ten prędko uſtał.
Odmienny widzę wiek naſz od Przodkow,
Maią Rodzice Synow wyrodkow
Idą ich role
Na pancerolę.
Faraon w morzu ze ſprzętem tonie
Traci człek ſprzęty dziś w Faraonie
Tu ſobie płaci,
Co w morzu traci.
Nie nazbyt piękną ia rzeczą ſądzę
Od drugich wygrać znaczne pieniądze
Lecz ieſt ſzalony
W grze zatopiony.
Prawa dziś nowe ſobie ſtawiamy
W hańbie naywiękſzey chwały ſzukamy
A to nas cieſzy,
Co zgubić ſpieſzy.
Ten w ſobie pierwſzą zaletę czuie,
Ktorym naybardziey ſzczęscie kieruie
Do Maryaſza
Wſzyſtkich zapraſza,
Szlachetne tego Narodu ziomki
Walecznych Przodkow sliczne Potomki
W kęzie ſię cieſzcie
Bo wioſki wreſzcie.
- ↑ Stemmata quid prosunt... (łac.) — spreparowane zdanie, powstałe ze złączenia fragmentów dwóch zupełnie odrębnych zdań, o innym znaczeniu; pierwotnie autorstwa Juwenalisa, z jego VIII satyry (w. 1 i 10); w przekładzie: Jaki pożytek przynosi szlachectwo / Gdy uprawia się całonocny hazard.