Zły patryjota — filister

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Leo Belmont
Tytuł Zły patryjota — filister
Pochodzenie Rymy i Rytmy. Tom I
cykl Obrazy i obrazki
Wydawca Jan Fiszer
Data wyd. 1900
Druk Warszawska Drukarnia i Litografja
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tom I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Zły patryjota — filister

jak harfy Eolskie…
Żadne żaby tak pięknie nie grają jak polskie.
Pan Tadeusz.

Stałem długo, stałem jakby gap,
Zapatrzony… w co? — w przydrożne błoto!
Zasłuchany… w co? — w skrzeczenie żab!
Zrozpaczony… żem złym patryotą!

Nie odkryłem, aby gorszy głos
Miały żaby niemieckie od polskich,
A na domiar, — to filistra los! —
Nie słyszałem żadnych harf Eolskich!

Brzydkie błoto… brzydki żabi skrzek…
A najbrzydziej… chyba w mojej duszy!
Świat jest piękny w każdym pyłku swym:
Mickiewicza miej oczy i uszy!



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Leopold Blumental.