Strona:PL Leo Belmont-Rymy i rytmy t.1.pdf/226

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Zły patrjota — filister

jak harfy Eolskie…
Żadne żaby tak pięknie nie grają jak polskie.
Pan Tadeusz.

Stałem długo, stałem jakby gap,
Zapatrzony… w co? — w przydrożne błoto!
Zasłuchany… w co? — w skrzeczenie żab!
Zrozpaczony… żem złym patryotą!

Nie odkryłem, aby gorszy głos
Miały żaby niemieckie od polskich,
A na domiar, — to filistra los! —
Nie słyszałem żadnych harf Eolskich!

Brzydkie błoto… brzydki żabi skrzek…
A najbrzydziej… chyba w mojej duszy!
Świat jest piękny w każdym pyłku swym:
Mickiewicza miej oczy i uszy!