Wilno (Kraszewski, 1840-1842)/Wstęp/I

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Ignacy Kraszewski
Tytuł Wilno
Podtytuł od początków jego do roku 1750
Wydawca Józef Zawadzki
Data wyd. 1840
Druk Józef Zawadzki
Miejsce wyd. Wilno
Źródło Skany na Commons
Inne Cały Wstęp
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały Tom I
Cały tekst
Indeks stron
I. Położenie jeograficzne i fizyczne.

Wilno leży pod 54° 41′ 0″ szerokości jeograficznej północnéj, długość zaś jego jeograficzna wschodnia jest 22° 57′ 45″[1]. Wzniesione nad powierzchnią morza o 306 stóp paryskich, cal jeden, linij dwie[2].
Położone jest miasto w dolinie, z trzech stron osłonionéj górami, które dawniéj nieprzerwane pasmo puszcz okrywało. Z zachodu i południa otaczają je Ponary, na północy w oddaleniu Szyszkinie. Pod samém miastem wznoszą się wzgórza piasczyste, przy których powstały niegdyś pierwsze osady, u ujścia rzeki Wilny (Wilejki) do Wilij. Odkryte prawie zupełnie wiatrom północnym, które temperaturę jego chłodzą, z téj strony tylko w oddaleniu przyjeżdżającemu widzialne, z innych tak osłonione górami, że w bramy dopiéro wchodzącemu u stóp się rozłożone pokazuje.
W około na wielką rozległość gęsto rozsiane są jeziora i błota, które dawniéj uważano za niemałą przeszkodę w podróżach ku téj stolicy[3]. Jeszcze w siedemnastym wieku, między Wilnem a Połockiem rozciągały się szeroko szczątki lasów, dawniéj całą tę okolicę pokrywających[4].
Ziemia w okolicach piasczysta, ale żyzna pod uprawą, cena jéj w XVII wieku tak była wysoką, że jéj nigdzie przyjmować nie chciano[5]. Lepszym jeszcze dowodem jéj, dobroci jest taniość nadzwyczajna płodów, jaką się zawsze Wilno odznaczało[6]. Rozliczne rodzaje kwiatów rozsiane są po okolicznych dolinach, miedzy niémi, pisze Jankowski[7], znajdują się bardzo rzadkie i piękne. Botanicy Gilibert i Jundziłłowie, wiele ich tu zbierali, mianowicie koło Rybiszek. Są to drobne resztki téj silnej wegetacyi, która gęstym lasem okrywała jeszcze w XIII wieku, późniéj przez miasto zajęte doliny i góry, na których źwierz dziki, tury, żubry, łosie, niedźwiedzie, legiwały, tam, gdzie późniéj świątynie, zamki, pałace i chatki stanąć miały. Taki jest zawsze początek miast, przed któremi ustępować muszą gęste puszcze i dzika ich ludność; dla których zniżają się góry, zwracają rzeki, równają doliny, pod wszechmocną dłonią człowieka.




  1. Podług dawniejszych pod 49—18 długości, a 54—52 szérokości. Według obserwacyi Poczobuta (Dziennik Wileński. 1815. I. 2.), położone pod 54° 41′ 2″ szérokości. U Miechowity (Ed. 1521 u Vietora w Krak.) f. IIII, znajdujem: «Vilna, ut aestimo (non enim vidi Litvaniam) 50 gra. lat. vero secundum experimentatores, et qui instrumeutis astronomicis viderunt 57 gra—.»
  2. Powierzchnia Wilij przy S. Jakóbie, wznosi się nad poziom morza 295,91′ stop Paryzkich, (Dziennik Wileński 1815 str. 2.)
  3. Vide Atlas Mercatora, Brauna, Jansoniusa, gdzie pisze, że ledwie w zimie do Wilna przebrać się można, gdy błota umarzną, i to kierując się w drodze gwiazdami.
  4. Rzączyński Trac. V. Sec. II p. 159. Inter Vilnam et Polociam numerosi lacus, in illis Smarides cubitales. Idem. Trac. V. S. III. p. 165. Tractus inter Vilnam et Polociam non sine crebris paludibus. Herberstein. Com. Rer. Moschov. Trac. VII. S. I. p. 186. Inter Vilnam et Polociam ingentes silvae, num ad quinquaginta milliaria germanica excurrenles.
  5. Czacki. O prawach.
  6. Polonia Crassinii.
  7. Ułożył on Kalendarz Flory Wileńskiéj. Vide Dziennik Wileński r. 1817. N. 28. str. 397.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Ignacy Kraszewski.