Wiersze z prozą (Krasicki, 1830)/XIX
<<< Dane tekstu >>> | ||
Autor | ||
Tytuł | Wiersze z prozą | |
Pochodzenie | Dzieła Krasickiego dziesięć tomów w jednym | |
Wydawca | U Barbezata | |
Data wyd. | 1830 | |
Miejsce wyd. | Paryż | |
Źródło | Skany na Commons | |
Inne | Cały tekst | |
| ||
Indeks stron |
XIX. Do ***.
Uskarżasz się WMćPan na niesworność rymotworską, albo raczej mniemanych rymotworców. Wolno się każdemu bawić, a ułożenie rzeczy uczyniło, iż nie wolno każdemu mieć talent, jakiegoby chciał. Sporządziła to jednak natura, iż ci, którzy talentu nie mają, słodycz podobania się sobie kreślą; więc gryzmolą, i cieszą się : a że o głupich nie trudno na tym świecie, znajdują i wielbicielów.
I za czasów mistrza Jana,
Działo się to i dziać będzie;
Nie najlepsza przechwalana,
Siadła wziętość w muzów rzędzie.
Skromność wielkim towarzyszy,
Małych najzuchwalsze kroki,
Siedzi nie raz słowik w ciszy,
Kiedy w lesie krzeczą sroki.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Ignacy Krasicki.