Widzenie w obozie

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Hieronim Kajsiewicz
Tytuł Widzenie w obozie
Pochodzenie Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1865
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
WIDZENIE W OBOZIE.

Spływa wdowia niewiasta czarno — noc w żałobie,
Królewska jej purpura srebrne gwiazdy roni;
Smętność myśli wyryta w ociężonej skroni,
Dech ma tak chłodny, cichy, jak latarnik w grobie.

Groźnie się czerni obóz, głos zataił w sobie,
Jak karawany duchów w zaklętej ustroni —
Dziko marzyć począłem wsparłszy się na broni,
O tryumfach i walki jutrzejszej sposobie.

Zbiegłem kraj po dwa morza, słyszę z zwycięstw brzmienia
Wschodzi Polska Jagiełłów w dziewiczej postaci;
A w tem jak błyskawice, miecze katów świszczą,

Gromy, jęki, brzęk kajdan, i pobitych braci —
Głowy u nóg się toczą! — było to widzenie —
Ale widzenia wieszcze się nie ziszczą.

H. Kajsiewicz.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Hieronim Kajsiewicz.