Wiadomości bieżące, rozbiory i wrażenia literacko-artystyczne 1880/370

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Henryk Sienkiewicz
Tytuł Wiadomości bieżące, rozbiory i wrażenia literacko-artystyczne 1880
Pochodzenie Gazeta Polska 1880, nr 241
Publicystyka Tom V
Wydawca Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Gebethner i Wolff
Data powstania 28 października 1880
Data wyd. 1937
Druk Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Miejsce wyd. Lwów — Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór artykułów z rocznika 1880
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


370.

Stanisław Poniatowski kasztelan krakowski, ojciec Stanisława Augusta. W 2 tomach przez Klemensa Kanteckiego. Autor niniejszej książki drukował już w Ateneum pracę pod tymże samym tytułem. Oparł ją wówczas głównie na listach Stanisława Poniatowskiego do Birona i Anny Iwanówny, znalezionych w Mitawie. Na listach tych oparł głównie charakterystykę swego bohatera, która wypadła dlań nader niekorzystnie. Tymczasem w późniejszym czasie odnalazł i zebrał liczne inne materiały, na mocy których przekonał się, że Stanisław Poniatowski był daleko mniej czarnym, niż go odmalował, i że w ogóle nie było dobrej racji tak go malować. Sam autor mówi o tem z wielką otwartością, jak również i o poczuciu krzywdy, którą sądem swym wyrządził kasztelanowi krakowskiemu. Poczucie owo wyszło nam na korzyść, dzięki jemu bowiem mamy przed sobą dwa tomy opowiadania o całem życiu Stanisława, opowiadania wielce zajmującego i opartego na pracowicie zebranych materiałach. Pokazuje się z tego dzieła, że kasztelan był znakomitym i dzielnym człowiekiem. Słowem: jednym z takich ludzi, którzy wznoszą się sami i kładą fundamenta do wielkości swoich rodów. Przedsiebierczy, energiczny, zdolny, okazuje się zarówno zdolnym dyplomatą, jak i świetnym żołnierzem. Jako dodatnią moralną stronę jego charakteru autor ukazuje to, że w owych czasach zmienności Stanisław nie jest zmiennikiem i oddaje się całą duszą osobom i sprawom, którym służy. Początkowe swe wyniesienie winien Sapiehom, którzy używają go do układów z Karolem XII. Poznawszy bliżej młodego bohatera, Poniatowski przywiązuje się do niego całą siłą serca i nie opuszcza go w najcięższych chwilach. Bierze udział w bitwie pod Połtawą: ratuje króla, czuwa przy rannym, odznacza się niesłychaną odwagą, następnie ratuje króla i cały jego orszak w ucieczce przez „dzikie pola“ stepowe. Wysłany przez Karola do Konstantynopola, wywiązuje się świetnie z powierzonej misji, obala nieprzyjaznego wezyra, wysadza z siodła dyplomatów przeciwnych i daje ten właśnie obrót rzeczom, który o mało nie skończył się wielką katastrofą nad Prutem. I dalsze jego losy związane są z Karolem i Stanisławem Leszczyńskim. Bierze on najczynniejszy udział we wszystkich sprawach, które nastąpiły i w Polsce i za granicą po powrocie Karola, i nie opuszcza go aż do śmierci.
Ale śmierć Karola, zburzywszy ostatnie nadzieje Leszczyńskiego, stanowi przełom w życiu Poniatowskiego. Jednym zamachem zwraca się do Augusta II, otrzymuje od niego przebaczenie i odtąd mieszka stale w kraju, obsypywany coraz większemi dobrodziejstwami przez monarchę. Zostaje z czasem wojewodą mazowieckim i kasztelanem krakowskim, to jest pierwszym senatorem w Rzeczypospolitej. Żonaty poprzednio z Ogińską, z którą się rozwiódł — żeni się teraz z Czartoryską, co wzmacnia ostatecznie jego stanowisko między optymatami. Bierze najczynniejszy udział w polityce Augusta II. Występuje jako człowiek wielkich planów i wielkich celów — w porozumieniu z Bestużewem swata np. Augusta z Anną, który ze swojej strony pragnie go nagrodzić za to wielką buławą, czemu zresztą staje na przeszkodzie śmierć króla.
Po owej śmierci Poniatowski znów występuje jako stronnik Leszczyńskiego i odstępuje go dopiero wówczas, gdy wszystko należało już uważać za stracone.
Przerzuciwszy się na stronę Augusta III, nie traci nic ze swych dawniejszych wpływów, ale odtąd działalność jego ma więcej na celu reformy wewnętrzne, niż zewnętrzną politykę. Przemawia na sejmach za aukcją wojska i sprowadziwszy sprawę tę na grunt praktyczny, pracuje nad nią z największą wytrwałością. Celem jego, również jak całej „familii“, jest zreformowanie Rzeczypospolitej; tym celem r. 1744 wydaje znakomity projekt reform. Na nieszczęście anarchia bierze górę. Mimo tego Poniatowski nie ustaje w pracy i dopiero w r. 1752 usuwa się od spraw publicznych.
Książka kończy się opowiadaniem o stosunkach rodzinnych Poniatowskiego do żony i synów, mianowicie do stolnika litewskiego, późniejszego króla — i ocenieniem kasztelana jako człowieka, polityka i patrioty.
Przytoczywszy imie autora, nie potrzebujemy dodawać, że dzieło nie wyszło w Warszawie. U nas wychodzą co najwięcej artykuły i rozprawki historyczne po pismach periodycznych, a i te piszą najwięcej autorowie krakowscy lub poznańscy. Pan Kantecki znany jest już na polu historycznem z wielu prac sumiennych i poważnych, a to nowe opowiadanie, o którem mowa, nie tylko nie ustępuje jego pracom dawniejszym, ale przewyższa je o wiele przez zainteresowanie czytelnika, który książkę czyta tak, jak powieść historyczną.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryk Sienkiewicz.