Wiadomość ze Lwowa dla pani Kossakowskiej, kasztelanowej Kamińskiej z dnia 6 października 1802
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Listy p. K. Kossakowskiej |
Pochodzenie | Archiwum Wróblewieckie. Zeszyt III Listy p. K. Kossakowskiej |
Redaktor | Władysław Tarnowski |
Wydawca | Karol Wild |
Data wyd. | 1878 |
Druk | K. Piller |
Miejsce wyd. | Lwów |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
Wielki ks. Konstanty ma przyjechać koło 13. lub 14. listopada. Miał stać u Szczepańskiego, lecz wczoraj Pan Szczepański nałożył cenę 300 dukatów, choćby dzień jeden miał bawić. Otóż myślą lokować W. ks. w domu gubernatora lub w domu Pana Deymy konsyljarza. Mają go przyjmować w ten sposób: rano będą manewrować 4 regimenta kawalerji i dwa regimenta piechoty pod Bogdanówką[1] między dwoma drogami, jak się rozchodzą, jedna do Janowa[2], druga do Gródka[3]. Po mustrze objad będzie u ks. Lotaryńskiego; w wieczór bal u Hechta[4]. Trzysta pięćdziesiąt osób obywatelów z sąsiedztwa Lwowa przez bilety proszeni będą na ten bal i listownie razem. Jest także inwitacja i dla państwa Kamienieckich, JW. Panią dobrodziejkę także prosić myślą, choć są w pewności, że JW. Pani na tym balu nie będzie.
Na drugi dzień będzie mustra, objad u księdza arcybiskupa, po objedzie teatr i reduta. Trzeciego dnia mustra, objad jeźli zechce u Grafa Orcylego jenerała, teatr i kolacja u księdza biskupa ruskiego, iluminacja i fajerwerk, może i skończy się na balu. Co dalej robić będą, nie wiedzą w przypadku, gdyby dłużej zabawił. Nie ma nawet pewności, czyli ztąd pojedzie do Wiednia lub nie. Graf Kastyljoni konsyliarz, dziś wyjechał do Dubna do ks. Esterhazego dla uczynienia porządku.
- ↑ Pola za rogatkami lwowskimi, (grodecką i janowską), skąd wychodzi „Droga Lubieńska“ i gdzie „droga podkolejowa“.
- ↑ Miasteczko pod Lwowem założone w roku 1611. W tem to miasteczku, w kościele złożone zostały zwłoki Konst. z Czartoryskich Poniatowskiej kaszt. krak. matki ostatniego króla Stanisława Augusta, zmarłej r. 1759 w Malczycach, na spoczynek wieczny.
- ↑ Miasteczko pod Lwowem. W miasteczku tem przyjmowała królowa Jadwiga, podczas wyprawy, mającej na celu przyłączenie nieprawnie wydartej Rusi do Korony polskiej, deputację mieszczan lwowskich i bojarów, a przekonawszy się, jak serdecznie ją witano, zapewniła wysłanników o swej łasce, jak również o zupełnem bezpieczeństwie osób i mienia, poczem otwarły się gościnnie bramy miasta Lwowa i wszystko co żyło pospieszyło witać radośnie i podejmować suto a szczerze „nową panią i dziedziczkę Rusi.“ (Zajęcie Rusi, utrata tejże i ponowne przyłączenie do Polski. Ustęp z „Przechadzek archeologicznych po Lwowie“ Stanisława Kunasiewicza. Lwów, 1874). W tem miasteczku umarł także król Władysław Jagiełło w r. 1434 i tam też zostało jego serce złożone w kościele ks. Franciszkanów, który zniesiony został po zaborze Galicji.
- ↑ Czyli inaczej w „kasynie Hechta,“ o którem wiadomość zamieściliśmy we „wstępie“. Szczegółów o życiu, jakie tam panowało doczytać się można w powieści Władysława Łozińskiego, „Pierwsi Galicjanie“, wydanej nakładem Karola Wilda (Lwów 1867).