W sidłach hypnozy/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Anonimowy
Tytuł W sidłach hypnozy
Pochodzenie
Przygody Zagadkowego Człowieka
Nr 86
Wydawca Wydawnictwo „Republika”, Sp. z o.o.
Data wyd. 29.8.1939
Druk drukarnia własna, Łódź
Miejsce wyd. Łódź
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


Epilog

Trzeciego dnia po wyroku, Harry Dickson znalazł się już w kancelarii obrońcy pięknej Angeli.
— Słyszałem, — mówił detektyw, — że bronił pan, mecenasie swej klientki znakomicie. Twierdził pan, że nie działała z własnej woli, że działała pod wpływem czyjejś woli jakby w transie. I cóż na to sąd, mecenasie?...
— Sąd żądał tego, czego żąda każdy sad na świecie: dowodów. Przysięgli gotowi byli nawet uznać moją tezę, ale domagali się faktów, faktu choć by jednego. Niech nam pan dowiedzie, że lord Worthfield lub ktokolwiek inny hypnotyzował oskarżoną...
— l tego dowieść pan nie mógł, czy nie tak, panie mecenasie?
— Tak jest, tak jest, niestety...
— Ale dziś będzie je pan miał.
— Kto mi ich dostarczy, proszę pana... Może pan?... Jak pana godność? Prawnik spojrzał na bilet wizytowy — lord Mandleroy... Tutaj trzebaby Sherlocka Holmesa, lub jego następcy — Harry Dicksona...
— Właśnie się tak nazywam.
— Co takiego?... — przeraził się prawie adwokat — Harry Dickson, to pan?...
— Tak, to ja, we własnej osobie.
— I ma pan dowody winy lorda?
— Mam je co do joty.

Harry Dickson dowody, iż Angela była hypnotyzowana posiadał już przedtem. Słyszał przecież rozmowę lorda ze swą ofiarą i wiedział, że lord dziedziczył po swej żonie majątek.
Ale Dickson nie chciał występować z nimi wcześniej, aż nie zdobędzie dowodów jego przestępnej działalności na giełdzie.

Wieść o istnieniu owej stacji — przekaźnikowej wywołała sensację w całym kraju.
Oczywista, że podanie adwokata o wznowienie procesu zostało załatwione pomyślnie.

Jednocześnie z lady Angelą zasiadł w tym nowym procesie na ławie oskarżonych lord Worthfield.
Aresztowanie tego człowieka było szeroko komentowane nawet w prasie londyńskiej.
Ten drugi proces skończył się uniewinnieniem lady Angeli i skazaniem na najwyższy wymiar kary lorda.

Na swym jachcie „Jaskółka" odjechał Harry Dickson ku Madagaskarowi.
Lady Angela została żoną swego obrońcy.

KONIEC.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: anonimowy.